Ten rok rozpoczynam od dużych zmian. Przed samymi świętami przeprowadziłem się już docelowo do Wrocławia. Pod nowym adresem na chwilę obecną nie mam internetu stacjonarnego. Na szczęście trwają już negocjacje z operatorem i liczę, że wkrótce będę miał światłowód. Do tego czasu jestem zmuszony do korzystania z internetu mobilnego.
Tegoroczny urlop spędziłem wraz z narzeczoną na wycieczce objazdowej po Maroku. Kiedy pojawiła się idea wyjazdu do Maroka od razu sprawdziłem czy mają tam dostęp do Internetu, ponieważ nie wyobrażam sobie tygodniowej abstynencji internetowej. Na szczęście okazało się, że Maroko ma najlepiej rozwiniętą sieć komórkową w całej północnej Afryce.
Myśląc o ekranach Retina mam przed oczami sytuację sprzed kilku lat, gdy na rynku zaczęły pojawiać się pierwsze telewizory HD. Niestety przez długi czas jedynym sposobem na wykorzystanie ich potencjału były odtwarzacze płyt Blu-Ray, ewentualnie nagrania z kamer HD. Na powszechnie dostępną telewizję wysokiej rozdzielczości trzeba było czekać kilka lat. Analogiczna sytuacja jest w przypadku ekranów Retina.
Gazeta.pl w swoim dziale Technologie opublikowała tekst z serwisu tablety.pl, moją uwagę zwrócił poniższy fragment:
„Udostępnianie połączenia drogą bezprzewodową dla tabletów z telefonów jest bardzo proste w przypadku urządzeń wyposażonych w Androida czy Windows Phone. Problem pojawia się w przypadku iPhone’a, gdyż Apple nie pozwala na jako taki tethering. Jedynie urządzenia z jailbreakiem (odblokowane) mogą być wykorzystane w tym celu. W rzeczywistości nie jest jednak tak źle. Wystarczy aktywować w iPhone usługę modemową i następnie sparować iPada z telefonem za pomocą bluetootha. Drugim rozwiązaniem jest osobisty hotspot Wi-Fi, który również z powodzeniem możemy aktywować w iOS.”
Autor najpierw postraszył jailbreakiem, a później napisał, że jednak da się bez tego. Gazeta.pl nie czyta tekstów, które publikuje?
Od bardzo dawna mam konto na YouTube, regularnie z niego korzystam. Dodaje ulubione kanały do subskrypcji. Od kilku lat nie wyobrażam sobie również przeglądania Internetu bez Google Readera. Nikomu kto zetknął się z kanałami RSS nie muszę mówić o zaletach takiego rozwiązania, mówiąc krótko jest to mega oszczędność czasu.