Wrocławskie polowanie na iPada 2

Po premierze pierwszej generacji tabletu od Apple szczerze mówiąc byłem dość sceptycznie nastawiony do takich urządzeń. Praktycznie przez cały czas, gdy się nie przemieszczam, mam przy sobie włączony komputer. Nie podróżuję pociągami, czy komunikacją miejską, więc jedynym miejscem, gdzie miałbym czas i miejsce na korzystanie z tabletu jest dla mnie dom – łóżko, kanapa, toaleta ;). W terenie w zupełności wystarczał mi iPhone. Swój punkt widzenia przedstawiłem już we wcześniejszym wpisie.

Decyzja o zakupie iPada 2 wynikła głównie z faktu, że moja druga połówka nie ma w pracy na służbowym komputerze dostępu do Internetu. Potrzebowała urządzenia większego niż iPhone, na którym można by sprawnie przeglądać Internet. Netbook w dużym stopniu by się sprawdził w tej roli, ale stwierdziliśmy, że nie chcemy kolejnego komputera. Tablet w tym przypadku jest idealnym rozwiązaniem. Założyliśmy, że nie będziemy używać go jako nawigacji, ani składować na nim filmów. Wbudowany modem 3G nie jest nam potrzebny, w domu i pracy jest Wifi, w samochodzie hotspot z iPhone 4. Wybór padł więc na iPada 2 w kolorze białym, wersja 16GB bez 3G.

Zaplanowaliśmy urlop na dzień premiery, tydzień wcześniej dokonałem rezerwacji we wrocławskim iSpocie w centrum handlowym „Magnolia Park”. W między czasie ogłoszono, że premiera odbędzie się dopiero o godzinie 17:00. W piątek rano udaliśmy się do sklepu. W Magnolii ani w iSpocie, ani w Saturnie nie było urządzeń. Pytanie sprzedawców iSpota o dostępność było bezcelowe, gdyż sami nie wiedzili kiedy dotrą do nich iPady, w najbardziej optymistycznej wersji zakładali następny dzień rano, w pesymistycznej dopiero poniedziałek.  W Saturnie okazało się, że przed 17 dotarła do nich jedna sztuka iPada 2 – 64GB z 3G w kolorze białym, ale co absurdalne, dostali odgórny zakaz sprzedaży, tablet miał być tylko do ekspozycji.  Wyjątkowo rozbawiła nas kolejka oczekujących na pomacanie tej jednej nieszczęsnej sztuki, która w porywach sięgała do 10 osób.
Trochę zmęczeni całodziennym bieganiem od sklepu do sklepu, wróciliśmy do iSpota żeby spytać czy na pewno następnego dnia będzie „premiera iPada 2”. I tu bardzo niemiłe zaskoczenie. Tak aroganckich i bezczelnych sprzedawców już dawno nie widziałem. Otóż panowie „specjaliści” z iSpota poinformowali mnie, żebym nawet nie przyjeżdżał następnego dnia, bo choć iPady będą, to nawet jakbym całą noc warował w kolejce pod drzwiami, to i tak mi żadnego nie sprzedadzą, gdyż wszystkie są już zarezerwowane. Niestety salon iSpot w Magnolii NIE PRZEWIDYWAŁ WCALE SPRZEDAŻY POZA REZERWACJAMI! Sprzedawca poinformował nas, że spodziewają się około 15-16 sztuk, ale na pewno się nie załapie, gdyż przede mną jest kilka osób, które zarezerwowały po kilka iPadów. Zastanawiam się, czy takie zachowanie jest zgodne z polityką Apple odnośnie sprzedaży ich produktów, zwłaszcza w dniu premiery.

Po tym wszystkim zajechaliśmy jeszcze do centrum handlowego Auchan na Bielanach Wrocławskich, gdzie znajduje się drugi iSpot oraz MediaMarkt. W MM sytuacja identyczna jak w Saturnie 1 biała sztuka – 64GB 3G. W iSpocie poinformowano nas, że należy stanąć następnego dnia rano w kolejce, nie wiedzą ile jakich sztuk dostaną, więc rezerwacje traktują jedynie jako powiadomienie o dostępności.

Nadeszła sobota i jak się okazało, jedynym miejscem we Wrocławiu, gdzie uczciwie można było zakupić wybraną przez siebie wersję iPada 2 był iSpot w Auchan na Bielanach Wrocławskich. Nauczeni doświadczeniem, że kto rano wstaje, ten jest pierwszy w kolejce, wstaliśmy o 7:00  i około 7:45 stanąłem pierwszy w kolejce najpierw przed wejściem do centrum handlowego Auchan.

O 8:00 zostało otwarte jedno z wejść, więc przemieściłem się pod salon iSpot. Na szczęście nie musiałem cały czas stać, bo vis a vis salonu znajdowała się ławeczka. O 8:25 pojawił się Pan z iSpota. Obserwowałem, jak zmieniał kolejne plakaty przy szybie na reklamy iPada 2.

Przed 9:00 pojawił się drugi klient. Salon otwarto przed czasem, bo kilka minut po godzinie 9:00. Z niecierpliwością oczekiwaliśmy na kuriera, który miał się pojawić pomiędzy godziną 9:00 a 12:00. W tym czasie pojawiali się kolejni klienci, dochodziły do nas informacje o dostępności pojedynczych sztuk w sieciach Saturn i MediaMarkt. W ciągu tych kilku godzin zebrało się ze 20 osób, wszyscy razem wypatrywaliśmy kuriera DHL. Wymienialiśmy się uwagami dotyczącymi m.in. obsługi oraz akcesoriów. Sam się nauczyłem jak szybko wprowadzać polskie znaki na ekranowej klawiaturze iPada, że wystarczy przejechać po buttonie palcem w górę palcem i zamiast np. znaku „a” pojawia się „ą„. Około 12:15 wypatrzyliśmy kuriera, którego w końcu sam musiałem doprowadzić do salonu, bo błądził po centrum handlowym.

Po odebraniu przesyłki część obsługi udała się wraz z iPadami na zaplecze. Czekaliśmy, aż panowie policzą i rozpakują egzemplarze wystawowe. W tym czasie utworzyliśmy kolejkę. Dokładnie o 12:50 po 5 godzinach oczekiwania udało nam się zakupić upragnioną i jedyną w dostawie białą wersję 16GB Wifi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*